- Aktualności -

Ustawa o sygnalistach – co znowu nie tak?

Ustawodawca już po raz szósty wprowadził zmiany do projektu ustawy o ochronie sygnalistów, która jest niezbędna dla wdrożenia europejskiej Dyrektywy o sygnalistach. Adw. Paweł Sawicki, Szef Działu Prawa Karnego i Compliance w KKZ, omówił proponowane zmiany w swoim artykule „Kolejne modyfikacje w projekcie ustawy o ochronie sygnalistów. Ochrona coraz bardziej iluzoryczna”, który ukazał się w „Forbes”.

Planowanie zmiany skupiają się głównie wokół zgłoszeń zewnętrznych, a dokładnie tego, kto powinien je przyjmować. Według projektu zgłoszenia przyjmować powinny wszystkie organy publiczne, czyli naczelne i centralne organy administracji rządowej, terenowe organy administracji rządowej oraz inne organy państwowe, organy wykonawcze jednostek samorządu terytorialnego, regionalne izby obrachunkowe oraz Komisja Nadzoru Finansowego.

W takiej sytuacji sygnalista sam musi wybrać do jakiego organu się zgłosi. Kiedy nie będzie umiał wybrać, może złożyć swoje zgłoszenie w Państwowej Inspekcji Pracy, która jednak nie może rozpatrzyć wniosku, a tylko przekazać go odpowiedniej instytucji.

Nasz ekspert zaniepokojony jest zmianą, która zakłada, ze sygnalista będzie mógł działać wyłącznie, jeśli sprawa będzie dotyczyła interesu publicznego. Inaczej nie zostanie objęty ochroną, co mija się z celem samej dyrektywy.

Ile wersji projektu jeszcze przed nami, aż pojawi się ta właściwa?

Zapraszamy do ciekawej lektury.

Artykuł dostępny tutaj.